Po długiej ciszy...
Data dodania: 2010-12-11
No i zupełnie nie mam czasu :( Teraz mamy stan surowy zamknięty, ale nie mam zdjęć z oknami. Dlatego tylko zdjęcia z jeszcze niedokończonym dachem. Teraz czekamy na wiosnę i pieniążki ze sprzedaży mieszkania (strasznie to przeżywam :(( no ale nikt nie obiecał, że będzie łatwo i przyjemnie. Mam nadzieję, że nie będę żałowała przeprowadzki na wieś, chociaż dojazdy o tej porze roku jakoś nie są zbyt pociągającą perspektywą. Jak w przyszłym tygodniu pojadę na działkę to zrobię aktualne zdjęcia...